Istnieje wiele powodów, dla których wielu z nas chciałoby, żeby lato trwało wiecznie. Jednym z najważniejszych wydaje się fakt, że w naszym klimacie właściwie tylko latem mamy swobodny dostęp do świeżych owoców i warzyw, które są źródłem witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Już kilka stuleci temu nauczyliśmy się jednak, jak radzić sobie z problemem braku zieleniny podczas jesiennych i zimowych miesięcy – staramy się zamykać jak najwięcej skarbów lata w słoiczkach, przyrządzając przetwory na zimę. Z pewnością nie chodzi tu tylko o doznania smakowe – przetwory z ogórków i innych warzyw są bowiem przede wszystkim bardzo zdrowe. Dlaczego warto je przyrządzać i pałaszować ze smakiem, szczególnie wtedy, gdy słońca jest jak na lekarstwo?
Kiszonki – zimowa bomba witaminowa
Od późnej wiosny do wczesnej jesieni z powodzeniem możemy traktować świeże warzywa i owoce jako główne źródło niezbędnych witamin i minerałów. Poza tym okresem jest to jednak w naszym klimacie znacznie utrudnione, bo zawierają one wtedy więcej chemii niż składników odżywczych, są niesmaczne i – co równie ważne – dużo droższe niż w sezonie. W dużym stopniu mogą je zastąpić przetwory z ogórków, buraków czy papryki, które (przyrządzone w odpowiedni sposób) przechowują znaczną część substancji odżywczych świeżego warzywa i… o wiele więcej.
Okazuje się bowiem, że w procesie kiszenia warzywa mogą zyskać jeszcze więcej witamin i minerałów. Kiszonki obfitują przede wszystkim w witaminy A, C, E, K oraz witaminy z grupy B. Taki zestaw pomaga dodatkowo w przyswajaniu przez organizm żelaza.
Kiszone ogórki na odchudzanie?
Jeśli wciąż nie jesteś przekonana do kiszonek, za moment na pewno zmienisz zdanie. Niektóre przetwory z ogórków – a konkretnie ogórki kiszone – mogą być niezrównanym sprzymierzeńcem w walce z nadwagą. W jaki sposób? Przede wszystkim produkty kiszone przyczyniają się do zwiększenia produkcji enzymów trawiennych, stymulując w ten sposób przemianę materii. Wielu dietetyków zaleca osobom chcącym zrzucić zbędne kilogramy zjedzenie przed posiłkiem małej porcji kiszonych ogórków lub kapusty, by przyspieszyć procesy trawienne.
Co więcej, kiszonki są mniej kaloryczne niż warzywa, z których się je przyrządza – w procesie kiszenia znacznie spada w nich bowiem zawartość cukru. Kiszony dodatek może więc wyraźnie wzbogacić potrawę w smak, jednocześnie nie wzbogacając jej w kalorie.
Kiszonki jako naturalny probiotyk
Warto także wiedzieć, że kiszonki to jedno z najlepszych źródeł naturalnych probiotyków. Dlaczego to takie ważne? W dziedzinie zdrowia coraz częściej mówi się o kluczowej roli probiotyków dla ogólnego dobrego stanu naszego organizmu. Probiotyki to kultury tzw. dobrych bakterii, przede wszystkim bakterii kwasu mlekowego, które regulują liczne procesy zachodzące w naszym układzie pokarmowych i zapewniają równowagę flory fizjologicznej. Kiedy takich drobnoustrojów jest za mało, spada ogólna odporność organizmu, a wraz z nią pogarsza się nasze samopoczucie. Jeśli więc nie uśmiecha ci się chorowanie co dwa tygodnie i regularne problemy z żołądkiem, włączenie kiszonek do codziennej diety wydaje się dobrym pomysłem.
Kto by pomyślał, że kiszone ogórki, kapusta czy buraczki mogą mieć – zupełnie poza walorami smakowymi – tak wiele zalet! Najlepsze z najlepszych, bo na 100% bez sztucznych dodatków i konserwantów, są zaś te zrobione własnoręcznie… Nie ma na co czekać – czas kisić!
Źródła:
https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/199490,produkty-kiszone
