Posiadanie niepełnej rodziny jest bardzo przykre dla osoby, która ma taką sytuację w domu. Nie jest to oczywiście jej wina, bo wiadomo, ze nigdy dziecko nie odpowiada za losy rodziców. Jednakże w przypadku rodziców wina jest dzielona po połowie. Bo nie można osądzać ojca, że poszedł do innej kobiety. Musiał mieć do tego jakiś powód. Nigdy nie ma tak, że kobieta jest bez winy, a całą winę facet przejmuje. Tak nie jest za rozpad rodziny odpowiadają oni po połowie. Z kolei jeśli chodzi o dziecko to on tę stratę najbardziej przeżywa, więc jemu powinniśmy pomóc najbardziej. Wiadomo, że każdy z nas cierpi, ale to dziecko najbardziej przeżywa tę stratę. Przecież ono kochało jednakowo i mamę i tatę i dla niego jest bardzo ciężko się pogodzić z tym, ze z dnia na dzień matka czy ojciec już nie będzie z nim mieszkać, że teraz tato będzie miał inną żoną i nią nie będzie mama i na odwrót. Jednakże jeśli odpowiednio przygotujemy dziecko na tę sytuację to myślę, że nie powinno być większych problemów.