W dzisiejszych czasach dzieci i młodzież bawią się w zupełnie inny sposób, niż to się robiło kilkanaście lat temu. Wtedy nie było tylu programów telewizyjnych, gdzie są same bajki, nie było gier komputerowych i nie było internetu. Z taka konkurencją musi się dziś borykać cyrk, czyli wielka atrakcja, szczególnie dla najmłodszych. Czy grupy cyrkowe poradzą sobie z tego typu konkurencją? Spróbujmy odpowiedzieć sobie na takie pytanie.Na pewno nie będzie im łatwo. Już widać, że cyrk nie stanowi tak dużej atrakcji, jak to było kilkanaście lat temu. W tej chwili głównym klientem cyrku są małe dzieci. Nie są one jeszcze przesiąknięte internetem, grami komputerowymi i telewizją. Potrafią się cieszyć na widok oswojonego, dzikiego zwierzęcia, które w dodatku wykonuje polecenia tresera. Jednak cyrk musi coś zmienić w swojej postawie. Musi iść z duchem czasu, by przyciągnąć do siebie czymś oryginalnym i bardziej widowiskowym. Dobrym pomysłem jest pójście w stronę akrobatyki i zepsołów, które pokazują różnego rodzaju sztuczki, triki. Wydaje mi się, że cyrk powinien postawić właśnie na to. Jeśli tak będzie, to wszystko się ułoży i grupy cyrkowe podniosą się z tego niebytu. Oby im starczyło na to sił.
